Przed naszym dzieckiem ciężkie miesiące walki o zdrowie. Jesteśmy dopiero na początku leczenia, a już mierzymy się z dużymi wydatkami. Szpital w Warszawie, w którym leczy się Borys znajduje się około 300 km od naszego domu. Same dojazdy zabierają część rodzinnego budżetu. Pomimo tego, że oboje pracujemy to wiemy, że nie jesteśmy w stanie sami sfinansować kosztów leczenia. Stąd prośba o pomoc, o każdą złotówkę, dzięki której ta niezwykle trudna codzienność będzie łatwiejsza. Dziękujemy wszystkim za wsparcie i okazane serce. Marcin i Kasia.
Link do zbiórki